Bryczki, wozy i dorożki, czyli sarmacki transport

bryczki
Wiek XVI, XVII i XVIII to w Polsce okres ideologii sarmatyzmu, który zapoczątkował szlacheckie wzorce, takie jak: gościnność, dobroduszność, męstwo i odwaga. Odegrał ważną rolę w barokowej literaturze polskiej, miał wpływ na kształtowanie obyczajowości, a także na solidarność narodu polskiego po zawarciu unii lubelskiej w 1569 roku. Z tamtego okresu uchowały się różne obyczaje dotyczące sztuki, religii, ubioru, kuchni, a także transportu. Sprawdźmy zatem, czym poruszali się sarmaci i w jakim celu podróżowali.

Konie podstawowym środkiem lokomocji

Przedstawiciele sarmatyzmu najczęściej jeździli do znajomych, na sejmiki i procesy sądowe, a także brali udział w kuligach. We wszystkich podróżach dużą rolę odgrywał koń, który oprócz tego, że był środkiem lokomocji, służył również na wojnie i był towarzyszem polowań oraz zabaw. Konie polskie cieszyły się dużą estymą również za granicą ze względu na wytrwałość i ogromną siłę. Ich hodowlę prowadzono na szeroką skalę, jednakże rasa ta wyginęła na przełomie XVIII i XIX wieku.

Wyprawy chłopów oraz szlachciców

Konie idealnie nadawały się do zaprzęgu wozów, dorożek oraz bryczek, którymi na co dzień podróżowano. Chłopi byli przywiązani do swoich ziem, dlatego ich ruchliwość ograniczała się do przemieszczania się wozami na targi i jarmarki. Czasami, wysyłani przez dziedziców do wojska lub na naukę rzemiosła, wyprawiali się w dłuższą podróż do miasta.

Sprawy związane z kwestią władzy, wymiaru sprawiedliwości oraz wojskowości załatwiali podczas swoich podróży reprezentanci szlachty. Wyruszali oni również często w odwiedziny do swoich krewnych, a także w interesach do miast wojewódzkich.

Sarmacka tradycja kuligów

Niezwykłą atrakcją w epoce sarmatyzmu były kuligi, które przybierały formę kilkudniowej podróży saniami w celach rozrywkowych. Prowadziły one od dworu do dworu, gdzie robiono przystanki na nierzadko huczną biesiadę, w ramach której odbywały się tańce oraz obfity poczęstunek przy suto zastawionym stole.

Obraz dzisiejszych kuligów jest nieco inny, ale w niektórych miejscach można uczestniczyć w niezapomnianych przejażdżkach saniami konnymi. Takich atrakcji dostarcza Dwór Chotynia oferujący m.in. tradycyjne kuligi saniami z pochodniami po urokliwej okolicy, których punktem kulminacyjnym jest ognisko z kiełbaskami połączone z degustacją rozgrzewającego wina i świeżego chrupiącego pieczywa.