Dziennikarski profesjonalizm

Jaki los czeka pracownika, który nie wywiązuje się ze swych obowiązków? Co dzieje się z osobą, która bez zezwolenia przełożonych przedwcześnie opuszcza stanowisko pracy i wykazuje się brakiem profesjonalizmu?

Zazwyczaj taki ktoś jest po prostu zwalniany… chyba, że jest znanym dziennikarzem, wtedy uchodzi mu to na sucho, a nawet niektórzy próbują usprawiedliwić jego poczynania. Takie przynajmniej można odnieść wrażenie po wywiadzie radiowym jaki Monika Olejnik przeprowadziła ze Zbigniewem Ziobro. Rozmowa dotyczyła zawirowań wokół ostatnich wyborów i trwała nadspodziewanie krótko. Po dość ostrej wymianie zdań, która zaczynała przypominać kłótnię małych dzieci, prowadząca audycję po prostu wstała i wyszła ze studia, pozostawiając tam zdezorientowanego gościa. Po tym incydencie niektórzy skrytykowali Monikę Olejnik, ale znaleźli się też tacy, którzy wzięli jej stronę. Faktem jest jednak, że prowadząca program radiowy Monika Olejnik wykazała się brakiem profesjonalizmu, bo jak inaczej nazwać obrażenie się na rozmówcę i przerwanie audycji?

Przykład Moniki Olejnik nie jest czymś wyjątkowym. Wprawdzie, na szczęście, jeszcze nie jest normą przerywanie przez dziennikarza prowadzonego przez niego programu, lecz wielokrotnie można dostrzec, że osoby, które teoretycznie powinny zachować obiektywizm, w praktyce kierują się emocjami i z prowadzącego przeistaczają się w czynnego uczestnika dyskusji. Oczywiście dziennikarze mogą mieć swoje zdanie i nie zgadzać się z zaproszonymi gośćmi, ale swe prywatne opinie powinni wygłaszać poza prowadzonym programem. Dziennikarski profesjonalizm wymaga tego, aby podczas pracy chociaż stwarzali pozory bezstronności. A jeśli się tego nie potrafi, to może po prostu należy zmienić zawód? A jak to było 100 lat temu, sprawdzisz w tym miejscu.