Czy zastanawialiście się kiedykolwiek ile zachodu, gimnastyki i cierpliwości trzeba, żeby kupić odpowiednią pralkę, a przy tym zapewnić sobie do niej odpowiedni serwis gwarancyjny i pogwarancyjny? Mamy dobę takiego dobrobytu i tak szeroki wybór sprzętu, że znalezienie tej jednej, jedynej pralki, która pozostanie z nami na dłużej, nie jest już wcale takie łatwe, jak w latach – dajmy na to, osiemdziesiątych – kiedy upolować Polar można było w dwóch sklepach, na dwóch różnych końcach miasta i to pod kategorycznym warunkiem, że w jednym z nich miałeś ciotkę, a w drugim sąsiadkę. Po długiej wewnętrznej walce i dwóch wizytach w hipermarketach, znalazłam. I zaczęłam od pytania o serwis. AEG jako mój oczywisty wybór nie wymaga ani pytań, ani uzasadnień, pozostała mi zatem jedynie kwestia serwisu właśnie, na wypadek gdyby wypadła mi kiedyś jakaś niespodziewana (spodziewane mi się raczej nie zdarzają) naprawa. AEG oferuje oczywiście usługi gwarancyjne, ale wolałam jednak dokładnie o to wszystko rozpytać. Przy okazji okazało się, że oprócz obsługi związanej z zakupem,  liczyć mogę również na pomoc w naprawie posiadanych już sprzętów, jako że mają dobrze zaopatrzone zaplecze zamiennych części agd – od amortyzatorów, elektrozaworów i elementów dozowników, przez hydrostaty i grzałki, na termostatach i paskach klinowych skończywszy. Pomijam przyciski i pokrętła do pralek, które strasznie lubią się gubić. Biorąc pod uwagę kompleksowe usługi, elastyczność, dobre ceny, jakie są w stanie zaoferować klientom, poważnie biorę pod uwagę zakup ekspresu do kawy i odkurzacza u tego samego sprzedawcy.