Kolory ubrań a samopoczucie

Kolory mają niebagatelny wpływ na życie człowieka – ta trywialna z pozoru sentencja ma swoje uzasadnienie w wielu aspektach ludzkiego życia. Zacząć wypada od tego, iż to właśnie barwy są używane przez naturę do komunikowania określonych kwestii.

Najlepszym przykładem jest oczywiście świat zwierząt i roślin. Jest bowiem zazwyczaj tak, iż kolory skrajne, jak czerń, czerwień, żółć czy tez ich odcienie są ostrzeżeniem – „nie jedz mnie, jestem trujący / trująca” stosowanym często przez małe zwierzęta i część roślin. Ma to zapobiec ich zabiciu przez znajdujące się powyżej w łańcuchu pokarmowym stworzenia.

Co jednak ma to wspólnego z ludźmi? Ma i to wiele, ponieważ bardzo często wyrażają oni za pomocą kolorów swoje stany emocjonalne czy też komunikują pewne sytuacje związane z kodami kulturowymi.

Pierwsza sytuacja wydaje się być w miarę oczywista – jeśli ktoś jest pełen energii, zadowolony z siebie pełen chęci do życia wybiera raczej kolory jasne jak czerwień, róż, żółć czy biel. Ciemne barwy to z kolei domena ludzi stonowanych, a także tych z gorszym samopoczuciem danego dnia. Jest jednak wyjątek – bywa i tak, że ciemne barwy znamionują elegancję, wysublimowanie i poczucie smaku, a nie samopoczucie.

Dużo łatwiej jest zdefiniować kolor ubioru pod względem kodów kulturowych czy też okazji na jakie są zakładane. Źle widziane będą więc krzykliwe kreacje na oficjalnych uroczystościach czy pogrzebach, a bardzo ciemne, depresyjne, na ślubach czy tez weselach.

Jeśli weźmie się również pod uwagę, iż ludzie definiują innych ze względu na ich ubiór należy starannie dobierać kolorystykę do okazji. Często osoby starsze, ale też i na odpowiednich stanowiskach czy tez podczas oficjalnych spotkań, poczują się urażone zbyt jaskrawym kolorem stroju drugiego człowieka. Może się zdarzyć również tak, iż przyjaciel, zapraszający nas na imprezę bądź wesołą uroczystość nie będzie zadowolony gdy pojawimy się w czarnych bądź ciemnych barwach, komunikujących nasze „niezadowolenie” tak mogą to odebrać ludzie.

Kolory należy również dopasować do typów sylwetki. Czarny (i ogólnie ciemne barwy) wyszczuplają i optycznie pomniejszają, czym będzie jaśniej tym bardziej uwypukli mankamenty naszej sylwetki. Będąc więc osobą „przy kości” należy raczej wybrać stonowane barwy, a nie krzykliwe, natomiast osoby chude, ubrane na czarno, będą się prezentowały dość „mizernie”. Oznacza to, iż z barwami, jak i z każdym atrybutem stroju, należy eksperymentować ostrożnie.

Podsumowując – trzeba zawsze dostosowywać kolory jakie dobieramy danego dnia do okazji bądź jej braku oraz osób z którymi mamy się spotkać. Biorąc bowiem pod uwagę fakt, iż ludzie osądzają innych po ich wyglądzie nie ma racjonalnego uzasadnienia dla ściągania na siebie niepochlebnych komentarzy czy tez po prostu złości.

Najprościej jest więc na co dzień ubierać się w barwy stonowane i dobrane do okazji, natomiast bardziej ekstrawaganckie stroje zachować na przeznaczone do tego momenty – imprezy w gronie znajomych czy też karnawał. Wtedy właśnie nie warto ubierać się w monotonną czerń czy szarość ale poeksperymentować z zestawieniami. Kto wie – może dzięki nim będziesz właśnie w stanie uwypuklić swoje atuty i zatuszować braki w urodzie? Pamiętaj jednak aby nie dać się opętać manią stroju, ponieważ każdy człowiek jest piękny sam w sobie.