Modny handel domenami

Domeny istnieją tylko w Internecie. Jakie mamy domeny? Zacząć należy najpierw od tego, czym to w ogóle jest? Jest to po prostu jedna z części adresu internetowego. Nazwy domenowe, mogące składać się z kilku nazw, zawsze przedzielone są kropkami. Ostatnia lub dwie ostatnie części, które mamy w adresie wskazują na kraj pochodzenia domeny, któremu jest przypisana i organizacja, do której należy (.gov, .mil, itp.). Od pewnego czasu istnieje handel tymi rzeczami. Pewne organizacje, chcące mieć właśnie strony internetowe, starają się o nie, kupując je od administratorów organizacji IANA, która „rozdaje” domeny funkcjonalne (.org) i krajowe (.pl, .sk, itp.). Zajmują się tym wyspecjalizowane firmy, które znają się na rzeczy. Nie wystarczy jednak zakupienie domeny, ale ważna jest jej optymalizacja do jak najwyższego wyniku w wyszukiwarce. Można to zrobić za niewielkie pieniądze, ale sprzedać domenę za kilka tysięcy, jeśli znajdzie się ona w pierwszej dziesiątce wyników. Opłaca się to na pewno bardziej, niż zakup domeny i samemu jej pozycjonowanie. Jak można sprzedać domenę? Wystawiając ją na aukcję. Czasem jednak nie jest to dobry sposób, ponieważ ceny szybko nie wzrosną, chyba, że trafimy na poważną firmę, która się tym zajmie. Kupując domenę za kilkadziesiąt złotych, można ją sprzedać za ponad pięćset. Jest to dla niektórych bardzo przyjemny sposób zarabiania.