Plan zawinięty w pościel

Wymyślono nową broń, która jest tak lekka jak piórko, a jej zasięg dużo większy. Właśnie zaczęły się jej testy, a sponsorzy i producenci maja nadzieję na duże zyski. Konstrukcja jest bardzo prosta, przez co jej plany są tajne i mocno strzeżone. Ktoś jednak bardzo chce je mieć i zamierza je wykraść. Gdy zapadła noc wyszedł z domu, był to idealny moment. Szedł pieszo, a po drodze mijał wiele sklepów.

Zwrócił uwagę na świecącą reklamę z napisem Marc O’Polo. Zatrzymał się nawet na chwilę, ale szybko zerwał się w dalszą drogę. Gdy doszedł na miejsce, przez otwarte okno widział ochroniarz, który oparty o poduszkę spał w najlepsze. Sytuacja nie mogła się lepiej dla niego ułożyć. Po cichu otworzył zamek drzwi i zaraz był już w środku. Z kroku na krok zbliżał się do sejfu, w którym był tajny plan zawinięty w pościel. Podszedł do niego i próbował specjalistycznym sprzętem dostać się do środka. Nie szło mu to najlepiej i nagle włączył się głośny alarm. Ochroniarz wbiegł do pokoju i z bronią w ręku celował we włamywacza.

„Ręce do góry” – krzyknął. Przez krótkofalówkę wezwał policję, zakuł w kajdanki przestępce i czekali na przyjazd radiowozu. Zabrano go na komisariat i zamknięto w areszcie. Po otrzymaniu wyroku od sądu siedział tam jeszcze kilka miesięcy. Jak to mawiają, gnił w więzieniu. Miejmy nadzieję jeszcze długo. Nienawidzę złodziei. Zwłaszcza tych okradających najbiedniejszych.