Koszty ogrzewania domu

Koszty utrzymania domu stanowią obecnie znaczące obciążenie naszego portfela. Co prawda dane statystyczne mówią o wzroście wynagrodzeń, podobnie jak minimalnym tylko wzroście inflacji jednak prawda jest taka, że jest to jakas średnia krajowa w sumie nie mająca sie niejakk do rzeczywistości. Co z tego, że GUS przyjmie, iż komputer marki przykładowo IBM pół roku temu kosztował 2000 złotych, a obecnie ta cena wynosi 1800 złotych (odniesienie do tego samego modelu). Problem w tym, że w tym czasie dany producentkomputerów przykładowo wypuścił na rynek kolejne dwa modele komputerów i to było powodem 10 procentowego spadku wartości. Zresztą podobnie ma się sprawa na rynku telefonów komórkowych. Mało tego, w tym przypadku mamy dodatkowo w tym przypadku doczynienia z walką na „promocje operatorów. Statystycznie telefon tanieje z 400 złotych do 50 złotych, jednak GUS nie bierze pod uwage tego, że niniejszą cenę, a właściwie jej róznicę opertator, łaskawie wliczy nam albo w abomanent, albo w cene połączeń. Na drugim biegunie mamy do czynienia z cenami jakie ponosimy za wszelkiego rodzaju nosniki energetyczne. Prąd, gaz, olej opałowy, paliwo. Tu wzrosty są niby minimalne, ale za to stałe. Co prawda ustawa przewiduje, iż każdy z dostawcóe energetycznych musi określić swoje działania wcześniej, jednak co innego cena powiedzmy gazu, teoretycznie niezmienna i zgodna z ustawą, a co innego podniesienie o parę groszy kosztu obsługi handlowej, czy tak jak w przypadku sektora energetycznego opłaty przesyłowej. Tam te podwyżki sa mikroskopijne. ale jak te 0,002 zł pomnożymy przez wskazanie licznika i dodamy VAT to wyjdzie iż rachunek mamy wyższy o 100 złotych (przykładowo). Jaki to ma związek z przedmiotowością tego co piszę? Uważam, że bardzo duży. Oczywiście wszystko zależy od tego czym ogrzewamy nasze dom Ale prawda jest taka, że koszty utrzymania tego ogrzewania są drakońskie. Jak się przed tym uciec? Piece gazowe, olejowe, czy ogrzewanie elektyczne, przy niższych cenach „opału” były bardzo wygodne, nie trzeba niczego rozpalać, pilnować itp. Ale tak było. Obecne najnowsze generacje pieców CO praktycznie też są w chwili obecnej całkowicie zautomatyzowane, od czujników pozwalających odpowiednio ustawic temperaturę, poprzez automatykę dmuchaw, odpowiedzialnych za ekonomiczność naszego pieca, po systemy dozujące opał, które w większości przypadków wymagaja kontroli co kilka dni. Producentem takich kotłów jest między innymi firma G z Pleszewa w Wielkopolsce. Więc opcja „wygody” w tym przypadku nie jest już żadnym argumentem. Pozostaje argument opłacalności. I tu piece CO biją na głowę całą konkurencję opalaną gazem, olejem opałowym czy wykorzystującą grałki na 220V. Jedyny problem jaki obecnie się faktycznie tworzy, to sprawa drobnego remontu związanego z wymianą pieca. Ale średnio można liczyć, iż w ciągu dwóch lat taka inwestycja się powinna zwrócić.