Przeprowadzka z rodziną

Dzień przeprowadzki nadchodził wielkimi krokami. Cała rodzina szykowała się na ten moment od dłuższego czasu pakując walizki, kartony, torby i przeglądają rzeczy, które jeszcze się nadają do użytku, lub wyrzucają zepsute do śmieci.

Na strychu w starych skrzyniach, Marcin znalazł ręcznie tkaną i wyszywaną pościel. Pewnie pamięta ona jeszcze czasy przedwojenne. Chłopak zapakował ją ostrożnie i zaniósł rodzicom, aby pochwalić się znaleziskiem. Wojna, to były czasy! Tysiące, tfu miliony polaków walczyły o niepodległy kraj, o wolny kraj. Każdy brał karabin i walczył za ojczyznę. Jurek był wśród nich.

Okazało się, że dom krył wiele więcej skarbów, o których domownicy nie mieli pojęcia. Wiele starych, zabytkowych talerzy, małych figurek, a nawet ręczników. Najbardziej jednak zadowoleni byli ze znaleziska na strychu. Stara pościel miała nawet wyszyte inicjały i jak się okazało należała do arystokratycznej rodziny. Człowiek, który ją oglądał stwierdził, że jest bardzo cenna i jeśli chcieli by ją sprzedać zarobili by bardzo dużo pieniędzy. Bez chwili namysłu zdecydowali się na transakcję i wyszli zadowoleni z pełnym portfelem. Razem podjęli decyzję, że za te pieniądze kupią nowe ubrania dla całej rodziny. Wybrali się do markowego sklepu Marc O’Polo i wydali wszystko na najnowsze trendy mody. Teraz z szafą pełną ciuchów mogą zmienić miejsce swojego zamieszkania.