Pościel w świątyni

Budzę się około piątej, szóstej godzinie rano. Zaraz po tym składam dokładnie swoją pościel. Później idę do świątyni i zaczynam medytację, mantrowanie i różne ćwiczenia ruchowe. Myślę, że najlepszą rzeczą w tego typu życiu, jest to że ma się szczególny rodzaj wolności, przyjemności odczuwania i jedności ze wszystkim co jest dookoła. Zadowolony i świadomy umysł…