Miało to miejsce przynajmniej jedną dekadę temu, kiedy w czasie wizytacji w zakładzie pracy, nasza dociekliwa klasa miała długi wykład z człekiem, odpowiadającym za oddział public relations we wspomnianej jednostce. Spośród mnóstwa pogmatwanych pytań, pojawiło się także jedno na temat tego całego zarządzania w tak dużej placówce. Wówczas zostały rzucone, niezrozumiałe wtedy dla mnie, wyrażenia na temat oprogramowania erp oraz wszelkich modułów z tymże powiązanych. Za wiele nie zapamiętałem, bo wykład prelegenta był nieco ciężki jak na nasze lata, ale momentalnie skojarzył mi się Władca Pierścieni.

Napis na pierścieniu brzmiał – wystarczy ten jeden, żeby wszystkimi rządzić, jeden, by one wszystkie zgromadzić. Cóż, tak funkcjonują właśnie systemy erp. Nie musimy szukać daleko, aby znaleźć na to dowód. Mamy styczność z takim systemem, jaki działa modułowo, znaczy się zawiera w sobie masę przydatnych zastosowań, jakimi możemy kierować z poziomu jednego tylko oprogramowania. Daje to w praktyce kierowanie całym procesem produkcyjnym, dbanie o zapasy oraz jednocześnie zamówienia nieodzownych surowców, lecz także szansę dokładniejszego przyjrzenia się pracy całej załogi, co doceni głównie oddział zarządzania kadrami.

Przeczytałem też książkę – Oprogramowanie erp dla firm, w jakiej to co prawda nie ma żadnych powiązań z dziełem J.R.R. Tolkiena, ale za to istnieje masa zastosowań na temat funkcjonujących na rozmaitych rynkach zakładów. Z niej dowiedziałem się dodatkowo, że systemy erp mogą być też wielce pomocne w szykowaniu strategii marketingowej, bądź promocyjnej, a od jakiegoś czasu używa się rozwiązań, jakie umożliwiają przewidzieć to, co będzie miało miejsce w określonej branży.