Korepetycje a szara strefa

Wykształceni, inteligentni i zdolni, a mimo tego pracują w szarej strefie. Korepetytorzy, bo o nich mowa, prawie nigdy nie rejestrują swojej działalności i nie płacą podatków od dochodu. Nie są to małe kwoty, gdyż ponad 40 % polskich uczniów przyznaje, że korzystało z korepetycji. O ile w przypadku studentów udzielających korepetycji łatwo zrozumieć, dlaczego nie zakładają firm, o tyle w przypadku wykwalifikowanych nauczycieli nie jest to takie proste. Główną przyczynę takiego stanu rzeczy upatruje się w mentalności Polaków.

Nikt nie chce przyznać wprost, że jego dziecko korzysta z korepetycji. Sama młodzież również nie chętnie się tym chwali. Sprawę komplikuje również nietypowy charakter pracy korepetytorów.

Zatrudniają się sami, więc kontrola pieniędzy odprowadzanych przez nich do fiskusa jest bardzo utrudniona. Na szczęście w naszym kraju mówi się o problemie etycznym i prawnym, jakim są korepetycje udzielane przez nauczycieli, czasem nawet ich własnym uczniom. Dlaczego nie płacą. Bo podatki narzucana przez fiskusa dosłownie pożarłyby ponad połowę ich dochodów.

W niektórych miastach założone szkoły korepetytorów skupiające nauczycieli i legalizujące ich działalność.