Nikotyna a otyłość

Internet pełen jest opowieści o tym, jak po rzuceniu palenia nabiera się zbędnych kilogramów. I wydawać by się mogło, ze nie ma na to rady – decyzja o rozstaniu ze zgubnym nałogiem prawie zawsze skutkuje rozbuchanym apetytem. Do niedawna nie istniały żadne naukowe dowody na związek pomiędzy nikotyną a nadwagą. Jednak jeden z numerów tygodnika „Science” przyniósł i informacje o wynikach prac, prowadzonych przez zespół profesor Marinny Picotto, specjalizującej się w badaniach receptorów i komórek nerwowych.

Badania zęby zatrzymane
Podczas prac nad nowym lekiem na depresję, działającym na komórki nerwowe poprzez nikotynowe receptory acetylocholiny odkryto ciekawy mechanizm i zęby zatrzymane. Eksperymenty na myszach pokazały, że skutkiem ubocznym terapii był spadek masy ciała i apetytu zwierząt. Naukowcy postanowili pójść za ciosem i dowiedzieć się, dlaczego tak się stało. Kolejne badania pokazały, że nikotyna jest w stanie hamować ośrodek głodu w mózgu, aktywując małą grupę komórek nerwowych podwzgórza, odpowiedzialnych za regulowanie apetytu. Nikotyna pobudza receptory nikotynowe, zlokalizowane na powierzchni komórek podwzgórza. W ten sposób mózg wysyła sygnał: „więcej nam nie trzeba”.

Odkrycie

Naukowców zaskoczył fakt, że odkryte nowego typu receptory w niczym nie przypominają tych odpowiedzialnych za powstawanie uzależnienia od tytoniu. W praktyce oznacza to, ze możliwe stało się stworzenie leku na otyłość, nie wpływającego na znajdujący się w mózgu tzw. układ nagrody. Jest on zaangażowany we wszystkie nasze podstawowe zachowania, do których w pierwszej kolejności należą potrzeby jedzenia, picia czy bliskości fizycznej. Jest to atawizm, w praktyce działający na zasadzie: jestem głodny – szukam pożywienia – zaspokajam apetyt- stymuluje układ nagrody- pojawia się odczucie przyjemności. Wszelkiego typu uzależnienia to nic innego jak zaburzenia pracy układu nagrody. Inaczej mówiąc- odczuwamy przyjemność z tytułu spożywania substancji, które nam szkodzą. Niejeden gabinet medycyny estetycznej odwiedzany jest przez ludzi, którzy ze względu na bezskuteczną i długą walkę z nadwagą decydują się na kosztowne zabiegi odsysania tłuszczu, czyli liposukcję. Tymczasem gdyby naukowcom udało się stworzyć skuteczny lek na otyłość, nie wpływający na pracę układu nagrody… Dla milionów ludzi zmagających się z otyłością, oznaczało by to prawdziwą rewolucję.