Wczoraj wieczorem właściciel parkingu przy lotnisku Wrocław dokonał okropnego odkrycia. Oglądając teren parkingu, przechodząc obok ogrodzenia poczuł dość osobliwy zapach. Zgodnie z wypowiedzią właściciela był to nieprawdopodobny smród, podobny do popsutego mięsa. Poszedł za zapachem, chcąc znaleźć jego źródło. Stwierdził, że klienci nie będą ucieszeniu jeśli poczują ten smród, także chciał go zniwelować.
Podążając za zapachem odkrył pod ogrodzeniem zwłoki młodej kobiety. Pierwszy raz spotkał coś takiego! Przerażony szybko uciekł do swojej budki, aby wezwać policję. Czekając na ich przyjazd walczył ze sobą, aby nie mieć przed oczami tego widoku…
Prawie po godzinie przybył policyjny radiowóz. Śledczy zabezpieczyli teren. Parking na lotnisku we Wrocławiu został zamknięty aż do odwołania – śledczy ustalili, że kobieta została zamordowana a następnie wyrzucona z samochodu. Właściciel parking na lotnisku we Wrocławiu oddał wszystkie nagrania z monitoringu.
Kim była młoda kobieta? Tego jeszcze nie ustalono, jednak policja nie wyklucza, że mogła nie być Polką. Wniosek to wyciągnięto na podstawie bliskiej lokalizacji lotniska. Śledczy nie chcą ujawniać żadnych szczegółów śledztwa – trudno powiedzieć więc na jak tle dokonano zabójstwa.
Właściciel parking przy lotnisku Wrocław powiedział nam, że wprowadzi dodatkowe zabezpieczenia, aby sytuacja się nie powtórzyła. Obecne nie są wystarczające skoro ktoś bez kłopotów podrzucił zwłoki kobiety.