Fajka wodna – w jaki sposób palić?

Jeszcze kilka wiosen temu kojarzona była tylko z nieprzystępną egzotyką. Wiązana z urlopem w krajach arabskich, gdzie bywa zjawiskiem naturalnym. Jednakowoż od pewnego czasu i w kraju nad Wisłą możliwe jest, ażeby pod naszymi dachami zagościła fajka wodna. Jak palić, jak powinno się z nią obchodzić oraz czym ona właściwie jest – postaram się zaprezentować w obecnym tekście.

Złożona jest zaledwie z trzech składników – dzbana, który najczęściej gromadzi wodę, lub wodę z domieszką jakichś innych substancji (np. mleka), mocowanej na wierzchu rury, wytworzonej z metalu lub drewna, która to pełni zadanie odprowadzenia dymu oraz doprowadzenia powietrza, no i elastycznej rurki, bądź drewnianego ustnika, który będzie posługiwał do zaciągania się powstałym w fajce dymem. Palenie fajki wodnej ma zaczątek w Indiach, a nie tak jak wielu uważa, na Bliskich Wschodzie. Z nauki teoretycznej trzeba jeszcze zaznaczyć, że popularne odmiany, to znaczy szisza i bongo, to nie jest jedno i to samo. Shisha służy do spalania melasy, a więc mokrego tytoniu, a bong to niewyposażony w wąż, mniejszych rozmiarów artykuł.

Fascynaci tego procesu z całą pewnością stwierdzą, iż fajka wodna to bezpieczny i komfortowy artykuł dla każdego. Nawet tytoniowe firmy gwarantują, iż sam wkład do fajki wodnej ma zero substancji smolistych. Będą to niesamowite bzdury, albowiem same substancje smoliste wytwarzają się w momencie palenia, a tutaj ich ilość jest nie do porównania większa niż w popularnym tytoniu, albowiem mamy tutaj do czynienia nie tylko z paleniem, ale wręcz samym prażeniem tytoniu.

Reasumując, gdy ktoś po wstukaniu w okienku wyszukiwarki internetowej zwrotu – fajka wodna jak palić, liczył będzie na zbiór bezpiecznych porad, pod tytułem co zrobić by się w ogóle nie uzależnić, a wyłącznie tylko posmakować tego niecodziennego doznania, to mogę zapewnić, iż takowych nie dostanie. Jeśli tak, to znaczy, iż będą to wyłącznie kłamstwa.