Jak możemy postarzać fotografie

Sposobów na postarzanie fotografii jest bardzo wiele, chociaż nie zawsze mamy wpływ na finalny efekt. W zależności od naszej znajomości edytowania fotografii, znajdziemy przydatne dla nas narzędzie.

Fotografowanie jest obecnie tak proste, jak nigdy dotąd. To, że nie idzie za tym jakość zdjęć, jest w tym wypadku sprawą drugorzędną. Powszechność wynika z tego, że właściwie każdy z nas zaopatrzony jest w telefon komórkowy, który ma w sobie wbudowany aparat z miniaturowym obiektywem. Dostępność na wyciągnięcie ręki oznacza zarazem popularność zdjęć w dostępnym nam medium, jakim jest Internet. Tu liczy się natychmiastowość – zrobienie zdjęcia jest często tożsame z udostępnieniem go na portalach społecznościowych. W porównaniu do tradycyjnej, analogowej fotografii, z koniecznością wywołania naświetlonej błony i zrobieniem odbitek w ciemni, wszystko odbywa teraz się z prędkością światła.

Jednym z popularnych trendów jest postarzanie zdjęć. Przywołanie ducha pionierów fotografii ma tutaj sens – teraz to my testujemy możliwości, jakie daje nam obecność aparatów, tyle że cyfrowych, nie analogowych. Upływ czasu, jaki widoczny jest na zdjęciach wykonanych w XIX wieku jest do tego stopnia charakterystyczny, że za pomocą wielu narzędzi można go odtworzyć, nadać wykonanemu przed chwilą zdjęciu.

Najprostszym i bardzo intuicyjnym rozwiązaniem jest skorzystanie z któregoś z filtrów, jakie możemy nałożyć na zdjęcie w aplikacji Instagram – chociaż desktopowa wersja istnieje i jest rozwijana, dodawanie fotografii jest najprostsze z pozycji smartfona połączonego z Internetem. Wiele z filtrów przywodzi na myśl starą fotografię, łącznie z winietą i zniekształceniami barwnymi. Te ostatnie nie są domeną zdjęć tylko sprzed ponad stu lat. Na przykład po charakterystycznym, czerwonym odcieniu każdego z kolorów poznajemy kolorowe zdjęcia wywołane w latach 70. za pomocą odczynników, które nie były dobrej jakości i poddały się upływowi czasu barwiąc zdjęcia na czerwono.

Innym sposobem jest edycja wykonanego zdjęcia za pomocą programu do edycji fotografii, w jakie wyposażony jest dany model telefonu z aparatem. Ponieważ podstawowy zestaw narzędzi nierzadko jest zbyt ubogi na nasze potrzeby, można z łatwością zaopatrzyć się w aplikacje na telefon, które oferują funkcje postarzania zdjęcia lub nadania mu graficznej postaci. Wybór w sklepach z oprogramowaniem jest bardzo duży, a wśród darmowych aplikacji z pewnością wybierzemy dla siebie odpowiednie.

Powyższe sposoby niestety sprawdzają się tylko i wyłącznie na ekranie wyświetlacza telefonu. Wzięte pod lupę, na przykład na ekranie komputera, pokazują i wyblakłe kolory i ich przekłamania, czego winą jest słaba jakość fotograficznego sprzętu. Ci, którzy chcieliby od fotografii nieco więcej, mają możliwość edycji każdej z nich na ekranie domowego komputera z odpowiednio skalibrowanym ekranem. I znowu – możliwości tego typu ingerencji w wygląd upamiętnionej chwili jest bardzo dużo.

Ciekawym rozwiązaniem jest nadanie zdjęciu rys, szarego zabarwienia i wyblakłych barw za pomocą jednej z witryn internetowych, które generują nowy-stary wygląd fotografii. Wgranie zdjęcia zajmuje chwilę, a jeszcze krócej – uzyskanie efektu finalnego, który możemy z kolei wgrać do pamięci komputera.

Zdecydowanie najwięcej możliwości kryje się w profesjonalnych programach graficznych służących (między innymi) obróbce zdjęć. Dzięki ich rozbudowanym funkcjom możemy uzyskać na fotografii następujące efekty: fotograwiura, bromolej, ambrotypia, solaryzacja, winieta, rysy, widok zatłuszczeń i kurzu, wyblaknięcie, plamy odczynników chemicznych, wyostrzenie i rozmycie, szum i zabarwienie na kolor sepii. Ciekawe efekty powstają też w wyniku nakładania na zdjęcie innego – tekstury. Te wykonujemy sami lub poszukujemy ich w darmowej lub płatnej wersji w Internecie. Oprogramowanie umożliwiające tego typu operacje jest obecnie najlepszym możliwym narzędziem do uzyskania opisanych wyżej efektów. Innym sposobem – całkowicie analogowym – będzie wydrukowanie naszych fotografii i pozostawienie ich na czas stu kilkudziesięciu lat. Nadgryzione zębem czasu pamiątki zobaczą w pełnej krasie jednak dopiero dzieci naszych dzieci.