Jaki makijaż do pracy

Z makijażem do pracy kobiety zbytnio szaleć nie mogą. Nic dziwnego, w pracy liczy się to, jak pracujemy, a nie do końca to, jak wyglądamy. Powinniśmy dbać o siebie, być czyści, schludni, zadbani, ale nie przesadnie zwracający na siebie uwagę swoim wyglądem, w tym makijażem. A więc jak kobiety mogą się malować, by nie przesadzić?

Ważne jest to, by w makijaż do pracy był jak najbardziej naturalny. Jeśli więc podkreślamy oczy, stawiamy na makijaż oczu, odpuśćmy sobie róż na policzkach czy szminkę. Wybierając sam makijaż oczu, też nie przesadzajmy, Pamiętajmy, że tusz do rzęs otwiera nam oko, więc jest naszym sprzymierzeńcem. Jednak już kredka do oczu czy eyeliner powodują, że oko robi się bardziej przytłoczone, a więc makijaż może być za ciężki. Umiejętnie więc posługujmy się tymi kosmetykami. Jeśli do makijażu oczu wykorzystałyśmy tusz i kredkę, zapomnijmy o cieniach. Jeśli chodzi o cienie do powiek, to w ogóle zasada jest taka – do pracy minimalna ilość, tylko jasne, cieliste, niemalże niewidoczne kolory. Kolory jaskrawe odpadają na wstępie – praca to nie dyskoteka, kolorowe cienie nie są na miejscu. Jeśli zaś myślimy o czerni, szarościach pamiętajmy, że w nich oko wygląda na zmęczone, a więc nie pomoże nam to w zrobieniu dobrego wrażenia w pracy.

Nie tylko makijaż oczu może przedstawić nas w złym świetle. Zbyt jaskrawa szminka czy policzki błyszczące od nadmiaru różu także nie pomogą nam w dobrym wyglądzie. Nawet jeśli czujemy się dobrze w takim wydaniu makijażowym, zostawmy go sobie na prywatne wyjścia. w pracy jednak liczy się skromność zewnętrzna i błysk umiejętności zawodowych. Gdy będziemy błyszczeć wiedzą, lżej pomalowane oczy będą również piękne i zauważalne.