Veni, vidi… i co dalej?

Trafiłeś z odległego państwa do naszej ciekawej krainy i właśnie teraz stoisz jak ten słynny samotny palec na lotnisku. To całe niezorganizowanie wzięło własny początek z faktu, iż niekończący się stres w pracy i trudna sytuacja w domu przeszkodziły Ci w myśleniu o tak fundamentalnych rzeczach jak chociażby zadzwonienie do znajomego, którego to masz zamiar…