Agroturystyka na mapie

Kiedy rzucimy okiem na mapę rozmieszczenia gospodarstw agroturystycznych to widzimy kilka prawidłowości. Jedna z nich wiąże się z długoletnią praktyką w tej dziedzinie związaną z atrakcyjnością terenów. Nieodmiennie turystów ciągnie najbardziej nad morze i w góry. W tych miejscach kwatery prywatne oferowano jeszcze przed wojną.

Chociaż niekoniecznie obecnie to w tych rejonach spotykamy się najciekawszymi propozycjami, jeśli idzie o zagospodarowanie czasu gościom. Raczej miejscowości nadmorskie i górskie (choćby Zakopane) w dalszym ciągu skupiają się na oferowaniu bazy noclegowej, ewentualnie z wykorzystaniem części otoczenia gospodarstw. Różnie bywa z szerszą ofertą rekreacyjną na miejscu. Brakuje nowych pomysłów, które spotykamy obecnie choćby na Warmii i Mazurach lub w mazowieckiem.

Powstają nowe skupiska

Mapę skupisk gospodarstw gościnnych i kwater prywatnych można podzielić na trzy poziome pasy – Pomorze wraz z Kaszubami oraz Warmią i Mazurami. Środkowy pas, czyli mazowieckie (skupiające się mocno wokół Warszawy) i okolice Zielonej Góry.

Pas dolny jest szeroki, ponieważ to nie tylko góry i pogórze, czyli Karpaty i Sudety (w tym Bieszczady) ale również część Świętokrzyskiego, okolice Wrocławia, Katowic i Krakowa.

Bardzo słabo w ofertę agroturystyczną są zagospodarowany miejsca: między Łodzią i Wrocławiem, Lublinem i Rzeszowem oraz południową Suwalszczyzną, Białymstokiem i Warszawą. Dzieląc natomiast mapę na pionowe pasy, zauważymy, że najsłabiej w tym względzie zagospodarowana jest tak zwana „Ściana Wschodnia”, pomijając Bieszczady i Suwalszczyznę.

Jednak i w tych miejscach od roku następują wyraźne zmiany choćby za sprawą wschodniego szlaku rowerowego Green Velo, który ciągnie się przez warmińsko-mazurskie (wzdłuż północnej granicy Polski) potem wiedzie przez podlaskie (również przy granicy), lubelskie, podkarpackie aż do świętokrzyskiego. Szlak spotkał się z niebywałym zainteresowaniem turystów rowerowych, co zwłaszcza z sezonie zimowym łączy się ze znacznie zwiększonym zapotrzebowaniem na noclegi w kwaterach prywatnych.

Dlatego i tu należy się spodziewać w najbliższych latach zwiększającej się oferty, jeśli idzie o bazę noclegową. Tyle że spora część rowerzystów wybiera dłuższe trasy i nie zatrzymuje się na noclegi na dłużej, co dla niektórych gospodarzy bywa niestety problemem.

Jeśli zaś idzie o region gdzie baza noclegowa wraz z agroturystyką rozwija się lawinowo, to na pewno są nim Mazury. Dotyczy to zwłaszcza okolic Wielkich Jezior Mazurskich.

Zapraszamy do gospodarstwa http://www.konstantow.pl/