Kiedy zaczynamy przygodę z windsurfingiem, ważną kwestią jest dobór odpowiedniego sprzętu. To on zagwarantuje nam przyjemność z surfowania i ułatwi naukę. To bardzo istotne, nie chcemy się przecież zniechęcić.

Naszą pierwszą deską będzie zapewne deska mieczowa. Posłuży nam ona jednak tylko przez chwilę, z nią windsurfing szybko bowiem stanie się nudny. Deska mieczowa potrzebna jest w pierwszych godzinach na wodzie, nie warto więc raczej jej kupować. Lepiej wybrać się do dobrej szkółki, która udostępni nam sprzęt.

Gdy już opanujmy podstawowe techniki, będziemy mogli myśleć o zakupie własnej deski. Najpewniej będzie to deska freeride’owa (wyp. 120-150 litrów), z którą poczujemy przyjemność z surfingu i będziemy mogli dalej doskonalić swoje umiejętności. Wybierzmy dobry sklep windsurfingowy, tak aby sprzedawca pomógł nam dobrać najodpowiedniejszy sprzęt dla początkującego.

Gdy już nabierzemy pewności i zdecydujemy się na jazdę na falach, będziemy potrzebowali deski typu wave o podgiętym dziobie. Ich konstrukcja jest sztywna, mają też małą wagę. Ostatnim szczeblem będzie deska slalomowa pozwalająca osiągnąć dużą prędkość. Taka deska umożliwia szybkie wejście w ślizg i dużą prędkość na halsie. Nie sięgaj jednak po nią gdy nie masz odpowiednich umiejętności technicznych.

Nie liczmy, że od pierwszych godzin na desce będziemy radzić sobie świetnie. Przy doborze deski mierzmy siły na zamiary. Lepiej wystartować skromnie, by stopniowo nabrać wprawy i w końcu w pełni „rozwinąć żagiel”.