Podstawowe problemy przy budowaniu instalacji

Zaprojektowanie instalacji energetycznej w firmie wymaga wielu odpowiednich narzędzi. Sieć to znacznie więcej niż przewody i gniazdka. Są to także puszki, wyłączniki instalacyjne mylnie zwane bezpiecznikami oraz wszelkie rozdzielnice, w których owe bezpieczniki są ulokowane.

Nabycie poszczególnych komponentów nierzadko doprowadzi nas do szewskiej pasji. Często jest to wywołane drobnymi, niemniej jakże istotnymi rozbieżnościami pomiędzy odrębnymi wersjami. W przypadku zakupu bezpieczników dobrze jest zdawać sobie sprawę, ilu elementów potrzebujemy. Ilość bezpieczników jest ściśle związana z zakupem należytej rozdzielnicy podtynkowej.

Rozbieżności między rozdzielnicą a rozdzielnią

Najpierw powinniśmy pokazać jakie są różnice pomiędzy rozdzielnią natynkową a rozdzielnicą podtynkową. Rozdzielnica podtynkowa ma za zadanie rozdzielać, łączyć oraz przerywać obwody elektryczne. Wewnątrz niej zamontujemy szereg bezpieczników, na przykład różnicowoprądowych czy instalacyjnych. Rozdzielnia natynkowa jest dodatkową częścią stacji elektroenergetycznej, lub też oddzielnym kawałkiem tego rodzaju sieci, gdzie ma miejsce rozdział energii elektrycznej bez zmiany napięcia.

Rozdzielnia dodatkowo zaopatrzona została w tak zwany bezpiecznik, choć jej zadanie jest zgoła różne. Budując więc sieć elektryczną dla domu w większym stopniu zainteresujemy się rozdzielnicą.

Jaką ilość komponentów kupić?

Ilość wszystkich części wyłącznika nadprądowego w głównej mierze zależy od ilości obwodów znajdujących się wewnątrz mieszkania. W przypadku, gdy dysponujemy trzema pomieszczeniami, do których prowadzą trzy osobne przewody, należy zaopatrzyć się w trzy moduły. Nadto dobrze jest nie zapominać o zakupie bezpieczników różnicowoprądowych. Teraz z całą pewnością są one nieodłącznym detalem wszystkich sieci elektrycznej.