Żałoba po śmierci zwierząt

Zwierzęta to pełnoprawni członkowie wielu z naszych rodzin. Koty i psy, które przygarniamy często w pierwszych miesiącach ich życia, spędzaj z nami nierzadko kilkanaście lat – to pokaźna część również naszego życia. Nic dziwnego, że ich odejście przeżywamy równie mocno, co stratę najbliższej osoby.

Śmierć pupila

Samo odejście czworonożnego przyjaciela jest dużym przeżyciem. Równie ciężkie są jednak chwile przed jego zgonem, gdy zmuszeni jesteśmy patrzeć na cierpiące, nierzadko schorowane zwierzę. Problem polega na tym, że za wszelką cenę staramy się pomóc naszemu przyjacielowi, nawet wtedy, gdy nic nie można w tej sprawie zrobić. Podjęcie decyzji o przynoszącej zwierzakowi ulgę eutanazji jest zbyt trudna i bolesna, nie ma dla nas dobrego momentu na śmierć. Tymczasem w wielu wypadkach stanowi jedyne właściwe postępowanie – ostatnią przysługę, jaką możemy oddać przyjacielowi.

Żałoba po zwierzaku

To, w jaki sposób przeżywamy żałobę po naszym czworonożnym domowniku zależy od naszej z nim więzi, a także indywidualnych uwarunkowań. Zdarzają się sytuację, że sami właściciele zwierząt umierają krótko po ich odejściu. Inni nie potrafią sami uporać się z żałobą, wymagają wręcz pomocy terapeuty. Dla niektórych pomoc i ukojenie w żalu przynoszą cmentarze dla zwierząt, które pojawiają się w różnych miejscach w naszym kraju i które umożliwiają upamiętnienie naszego psa czy kota. Pustka po najbliższym stworzeniu bywa także wypełniana nowym zwierzęciem. Jeszcze inni nie decydują się już na kolejne zwierzę, gdyż nie chcą przeżywać powtórnie podobnego stresu i cierpienia.

Z pewnością żałobę, którą bliska nam osoba przeżywa po starcie zwierzęcia, należy traktować poważnie i z szacunkiem. Jest to w gruncie rzeczy naturalne zachowanie, bardzo zbliżone do żałoby po bliskich zmarłych. Doświadczającej jej osobie należy się wyrozumiałość i czas, by we własny sposób uporać się ze stratą.