Poradnik dżentelmena

Będąc istotą na wskroś społeczną, człowiek bardzo często spotyka się z różnymi ludźmi. Jednych wspominamy dobrze, innych zaś z chęcią wystrzelilibyśmy na księżyc. Co zrobić w sytuacji, kiedy jesteśmy obiektem zainteresowania chama najgorszego sortu?

 

Chamów i prostaków nikt nie sieje, oni się rodzą jak każdy. Najgorsze jednak jest to, że wydaje się ich przybywać z dnia na dzień. Nie będę wnikał, skąd taki napływ nieokrzesanych indywiduów, lecz postaram się krótko i solidnie –  mam nadzieję – przedstawić kilka modeli obrony przed durniami.

 

Model 1

Cham stroi sobie z Ciebie żarty, albo rzuca Ci obelgi prosto w twarz? Nie zniżaj się do jego poziomu i nie wchodź z nim w interakcję. On tylko na to czeka. Uśmiechnij się drwiąco i udaj się w swoją stronę. Jeżeli chamidło poczuje się urażone Twoją lekceważącą wobec niego postawą (niestety takich ponoć można urazić, o zgrozo!), może próbować zatrzymać Cię siłą. W takim wypadku przejdź do Modelu 3. Jeżeli zaś bydlę rzuca inwektywy w stronę Twojej partnerki lub matki, koniecznie wykorzystaj model zachowania opisany w punkcie 4.

 

Model 2

Jeżeli niewdzięcznik rzuca Ci obelgę prosto na twarz w towarzystwie, ustosunkowanie się do Modelu 1 może być odczytane jako strach przed konfrontacją. Jeżeli nie towarzyszy Ci dama, zrób użytek ze swojej inteligencji i zaserwuj cięty dowcip jak Adam Hofman na obradach Sejmu. Może to skutecznie ostudzić chęć nawet najzajadlejszego przeciwnika do dalszego plucia jadem. Istnieje jednak prawdopodobieństwo, że zbity z tropu adwersarz zechce użyć siły. Co wtedy należy zrobić? Patrz punkt 4.

 

Model 3

Próbowałeś odejść, a chamstwo zaszło Ci drogę? Cięty dowcip odbił się od jego grubej skóry, nie czyniąc mu szkody? Czas użyć groźby słownej. Dosadnie poinformuj agenta, że jeżeli nie odpuści albo nie zejdzie Ci z drogi, czekają go nieprzyjemności. Nie stosuj kloacznego języka, gdyż to słownictwo niegodne dżentelmena. Pamiętaj, żeby nie używać siły. Słowo powinno wieść prym przed brutalnym działaniem.

 

Model 4

Facet obraził Twoją towarzyszkę lub niepochlebnie wyraził się o Twojej rodzicielce? Może zaszedł Ci drogę i nawet groźby nie przemówiły mu do rozsądku? Uderz szybko i bez ostrzeżenia (a tak… tylko w pojedynku z innym dżentelmenem obowiązuje etykieta w walce), ale tak, żeby nie trzeba było drugi raz poprawiać. Niestety, ale chamstwo wymaga czasami wyciagnięcia silnych argumentów.