Mały talent

Każdy nas marzył, by jego nowonarodzone dziecko stało się w przyszłości kimś wyjątkowym. Naukowcem czy sportowcem. Dlatego gdy nasza pociecha stawia pierwsze kroki już wtedy należy pomyśleć, czy nie objawia jakiegoś talentu sportowego. Jeden z najwybitniejszych aktualnie piłkarzy, Fernando Torres w swoich wspomnieniach mówił, że za piłką biegał w wieku dwóch lat, rodzice zapisali go do szkółki piłkarskiej dwa lata później. Dziś jest jednym z topowych piłkarzy na świecie a jego przydomek „el nino”, czyli dzieciak budzi postrach nawet wśród najlepszych bramkarzy świata. Jednak by nie stwierdzić, że na sport dla naszego dziecka nie jest za późno, weźmy przykład innego wybitnego piłkarza, Ruuda van Nisterlooy’a – zaczynał uprawianie sportu w wieku piętnastu lat.

Szlifowany diament

Jednak jak można zauważyć powyżej, oba wymienione przypadki nie są samorodnymi talentami, by osiągnąć sportowy tryumf należy ćwiczyć i ćwiczyć. Dlatego ważne jest by nasze dziecko już od małego mogło rozwijać swój talent. Bardzo ważną rzeczą jest zapisanie naszego małego talentu do odpowiedniej szkółki, która pomoże rozwinąć talent naszej pociechy. Jednak to nie wszystko, bo w dużej mierze od nas samych na samym początku tej drogi zależy, czy pomożemy dziecko spełniać jego i nasze marzenia. Małe dziecko szybko się zraża w przypadku niepowodzeń, dlatego ważne jest byśmy byli odpowiednim oparciem dla niego i dzień w dzień zawozili na treningi i odbierali je.

Odpowiedni sprzęt kluczem do sukcesu

Ale determinacja w dążeniu nie wystarcza. Wraz z rozwojem technologii idzie postęp w sporcie. Dlatego dzisiaj wybierając buty nie możemy popełnić błędu. Buty do biegania nie nadają się do gry w koszykówkę czy grę w piłkę. Podobnie jest z innym sprzętami przeznaczonymi specjalnie do sportu.